Większości osób Bieszczady kojarzyć się będą z górskimi wędrówkami. Faktem jest, że jeszcze do niedawna rzeczywiście było to miejsce na ucieczkę od miejskiego zgiełku i pędu życia. Dużo szlaków, na których niekiedy ciężko kogoś spotkać przez cały dzień, wspaniałe krajobrazy oraz spokój i cisza powodują, że w dalszym ciągu osób jednak się decyduje na dłuższy lub krótszy urlop urlop. Lecz nie można zapomnieć, że ten lubiany przez turystów region może też zaoferować szereg wodnych atrakcji.

W Bieszczadach jest bowiem zlokalizowane największy sztuczny zbiornik w Polsce, a mianowicie Zalew Soliński. Zalew ten powstał sześćdziesiąt lat temu, ponieważ wtedy właśnie na Sanie wybudowana została wysoka na ponad 80 metrów zapora. Zostało wtedy zalanych mnóstwo terenów, w tym także parę wiosek, których mieszkańcy musieli się przeprowadzić. Ogólna powierzchnia zalewu to obecnie ponad 20 kwadratowych kilometrów, a jego linia brzegowa to około 160 kilometrów. Daje to doskonałe warunki do uprawiania najróżniejszych sportów wodnych, z czego oczywiście korzysta wielu turystów. Ze względu na charakter zbiornika zbyt dużo tam nie będzie piaszczystych plaż, które znamy z wybrzeża. Ale to nie przeszkadza zupełnie w tym, aby aktywnie korzystać z kąpieli, ponieważ liczne ośrodki wypoczynkowe zrobiły wiele zejść do wody. Sporo osób pływa kajakami, łódkami czy na coraz popularniejszych dzisiaj supach. Jezioro Solińskie jest objęte strefą ciszy, z tego też powodu nie ma na nim żadnych problemów z wariatami na skuterach wodnych i motorówkach.

Za to wielu urlopowiczów wypożycza jachty, i nimi pływa po całym zbiorniku. Jest to świetny sposób na wypoczynek, zwłaszcza ze takie jachty można wypożyczyć na dłuższy okres czasu. I wtedy nie trzeba wynajmować noclegów, bo wszystko ma się na pokładzie. W ostatnim czasie taki czarter jachtów Solina cieszy się rosnącym zainteresowaniem, co widać dobrze po dostępności terminów. Jeśli ktoś będzie chciał zarezerwować taki jacht przed samymi wakacjami, to może mieć sporo problemów.

+Tekst Sponsorowany+